Przy krawężniku wyrósł mlecz. Zupełnie na przekór sobie. Pomiędzy płytkami chodnika, gdzie ziemi był kawalątek wyrósł i cudnie zakwitł.
I chociaż kilka metrów dalej trawnik przestrzeń rozszerza, on sobie ten maciupeńki kawałek ziemi wybrał.
Tak i ja żyję, życia kawalątkiem.
Wspomnieniem o tobie.
Zupełnie na przekór sobie.
Rękaw Biały :)